sobota, 30 sierpnia 2025
niedziela, 24 sierpnia 2025
sobota, 23 sierpnia 2025
środa, 20 sierpnia 2025
piątek, 8 sierpnia 2025
środa, 6 sierpnia 2025
sobota, 19 lipca 2025
środa, 16 lipca 2025
piątek, 11 lipca 2025
...
Pod Żabką
dorosły mężczyzna z lekką nadwagą, przebrany za wampira, wcina hamburgera.
Informuje kolegów, że kończą mu się mangi do oglądania. Ci, również w przebraniach
— jeden przypomina skrzyżowanie Koszałka Opałka z Włóczykijem z Muminków, tyle
że w japońskich drewnianych sandałach — nie reagują. Jedzą.
Wchodzę do sklepu, a tam ciąg dalszy. Dorosła, młoda kobieta ze sporą nadwagą, przebrana za japońską uczennicę – krótka spódniczka, białe podkolanówki, peruka – odbiera swoją bułę. Koleżanki, choć nic nie odbierają, wyglądają, jakby zjadły już niejedną. Wszystkie przebrane za księżniczki z mangi.
Po szybkim sprawdzeniu w internecie okazało się, że to konwent kultury dalekowschodniej. Poczułem się jak w „Powiększeniu” Antonioniego – tylko nikt nie zagrał mi piłeczki. I całe szczęście, bo to mógłby być hamburger.
Wieczorem planuję zakraść się na tę imprezę z doniczką na głowie – dam znać, jak było. W razie potrzeby salwuję się ucieczką, rozrzucając za sobą hot-dogi z Żabki. To powinno zatrzymać ewentualny pościg. Ruch to zdrowie!
Ninja – bez odbioru!
niedziela, 29 czerwca 2025
piątek, 13 czerwca 2025
wtorek, 29 kwietnia 2025
niedziela, 6 kwietnia 2025
wtorek, 1 kwietnia 2025
czwartek, 27 marca 2025
niedziela, 9 marca 2025
czwartek, 6 marca 2025
środa, 5 marca 2025
...
Pamiętajcie, bój toczy się o złoża – nic innego się nie liczy. Dlatego USA chce Kanady, Grenlandii, a potem Arktyki. Trochę zapomnieliśmy, że wszystko się kończy, a ludzkość jest na ostatniej prostej do wyczerpania tych złóż.
Najwięcej surowców naturalnych mają Rosjanie – i tu będzie handel, a ostatecznie pewnie wojna. Ta ostatnia naszej „cywilizacji”, zbudowanej w końcu na eksploatacji planety. Ten konflikt może potrwać aż do ostatniej kropli ropy, gazu i słodkiej wody. Chyba że wcześniej zabije nas sama Ziemia.
Pocieszające jest to, że będzie na czym pływać – mamy dużo plastiku. :D
No i nie zapominajcie, że ten hajlujący dureń w czapeczce chce lecieć na Marsa – oczywiście nie sam, a szkoda. ;)
Dobrej środy...